Co do poprzedniego postu i Zaproszeń, dziękuję za miłe słowa. Pani, która je zamówiła też się bardzo spodobały
Rozwiązanie zagadki :
Malowałam pająka na pajęczynie – niestety nikt nie zgadł – fakt było to trudne J
Obraz na zamówienie, z dokładnymi wytycznymi miał być czarno biało – szary, dodałam trochę „futrzastego” koloru od siebie
Płótna 2*40na40cm i 50na70 cm
Gruntowane, malowane farbami olejnymi + lakierowanie.
Jak całość wyschnie pomaluję jeszcze boki płócien – obraz na zamówienie bez ramy
Miałam trochę trudu z początkowym szkicem ponieważ wzór który dostałam był to kontur tatuażu i było malutki, po przerysowaniu na płótno zamiast pająką byłaby czarna plama, zaproponowałam inna koncepcję i po przesłaniu zdjęć dla Bartka całość się spodobała
Teraz tylko czekać, aż wyschnie i mogę pakować i wysyłać :)
A o to efekty :
Chciałam się pochwalić moją wygraną w konkursie u Asi
z
bloga: http://zielonoma.blogspot.com
Zapraszam do niej !
Wygrałam króliczka, który przyleciał do mnie z Włoch
Jest śliczny, zadomowił się już na mojej toaletce
Na pewno jak mi się zużyje kupię sobie takiego ponieważ:
Po każdym jego otwarciu wszystko pięknie pachnie aż miło się
malować
Cienie są delikatne, ładnie łączą się kolory, nie rozmazują
się i co ważne utrzymują się długo na powiece (najlepsze cienie jakie miałam)
Błyszczyki też długo
trzymają się na ustach i fajnie nawilżają i ładnie pachną
Króliczek mieści się nawet w najmniejszej torebce i można
mieć go zawsze przy sobie i ma lusterko
Jestem bardzo zadowolona :)
Chciałam jeszcze podziękować Pani Ewie do której „pojechały”
dwa zające:
I kilka drobiazgów dla synków oraz kolczyki
breloczek auto, breloczek gwizdek, czerwony gwizdek, rysik do telefonu, figurki z danonków i kolczyki
Przypominam o moim candy
W następnym poście dorzucę kolejne „fanty”
Zapraszam do zapisywania się
http://lesia-rekodzielo.blogspot.com/2014/03/candy.html