piątek, 3 października 2014

" Straciłam " dużo krwi . . . i o kartoniakach

Witajcie :) Dzisiaj pokażę Wam fajną kreatywną zabawę dla dziecka i opowiem o "utracie" krwi .




Nie potrzeba do tego kleju , nożyczek ani taśmy. Możemy stworzyć coś przestrzennego . Taką frajdę mamy dzięki Kartoniakom - jest to zestaw Zoo - 5 zwierzątek  z grubej tekturki w 3D do składania i malowania. My złożyliśmy hipopotamka . Zestaw firmy Lamala bardzo umilił nam czas. Kacperek trochę pomalował resztę dokończyłam ja . W przyszłości złożymy całe zoo i zbudujemy zagrodę . A Wy jeżeli nie bardzo chcecie kupować gotowe to zawsze można zrobić zwierzaczki np. z rolek od papieru toaletowego i świetnie się przy tym bawić .






Dodatkowo chciałabym się z Wami podzielić tym co ostatnio znów mnie spotkało. "Straciłam dużo " krwi. Jestem honorowym dawcą krwi, staram się oddawać regularnie co 3 miesiące. Mam uniwersalną grupę krwi 0 RH+. Co prawda nie zaczęłam oddawać odrazu po osiemnastce, "bo zawsze coś"... ciężko było się zebrać, a to akurat było zamknięte albo nie miałam z kim iść na ten pierwszy raz. Aż wreszcie dotarałam, igły się nie boję chociaż ten moment wkłucia nie jest przyjemny. Oddałam ok 450 ml krwi , zrobiło mi się słabo  i nie dobrze, zebrało mnie tak jak na wymioty - i pomyślałam sobie nigdy więcej - za dużo mnie to " kosztuje" czuję się fatalnie. Ale wiecie czemu dalej oddaje?  Było coś co utkwiło mi w pamięci . Jak po " długim" odpoczynku wstałam wkońcu z fotela Pani która wyjęła mi igłę powiedziała " Właśnie uratowała Pani komuś życie - Dziękuję " i po kolejnych 3 miesiącach poszłam znów... oddałam 3 razy a później okazało się, że jestem w ciąży. Następnie oddałam 10 miesięcy po porodzie i teraz - kilka dni temu. Czuję się coraz lepiej - i pewnie dzieki temu co powiedziała mi Pani pielęgniarka oddaję nadal. Komuś ta krew się przyda. 
Na zachęte powiem że dawca otrzymuję 8 czekolad + soczek wafelek, przy zorganizowanych akcjach jakieś bilety wstępu/ gadżety.


A Wy oddajecie krew ? 
A może macie w planach pójść i oddać, 
Jakie macie odczucia. 

Pozdrawiam - bo grunt to pozytywne nastawienie - chwila strachu, bólu , złego samopoczucia, ale satysfakcja, że można komuś pomóc. 

17 komentarzy:

  1. kopa w d... mi brakuje żeby się zmobilizować do pójścia....

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach oddawać, ale jakoś nie mogę się do tego zebrać...
    Świetny post! Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam, że nigdy nie oddawałam krwi, choć czasami chciałam. A tu nagle okazało się, że jestem chora, a tu brak czasu... I tak ciągle.

    Może kiedyś się zmobilizuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mi pielęgniarka po kilkunastu minutach nakłuwania powiedziała "Rany, ma Pani takie cienkie żyły, że niech już Pani lepiej do nas nie przychodzi, bo męczy się i Pani i my" :P
    A bardzo chciałam, bo też mam grupę 0 Rh+...
    A teraz nie mam mobilizacji żeby tam wracać...

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że to kwestia pobierającej, jak byłam w ciąży i miałam badania i krew pobieraną to tak mnie babka poraniła bo nie mogła się wkuć, za to inna chwilka i igła wbita.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie oddawałam nigdy krwi jakoś nie mam do tego i odwagi i mobilizacji

    OdpowiedzUsuń
  7. Agnieszko jesteś wszechstronnie utalentowana, tworzysz piękne dekoracje .Pozdrawiam Elżbieta

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja nawet się rozpędziłam żeby oddać, ale niestety - rozmowa z lekarzem pozbawiła mnie złudzeń w tym temacie :) No cóż - leki na rozrzedzenie krwi dyskwalifikują mnie na starcie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jeszcze nigdy nie oddawałam krwi, bo niestety nie mogę...
    Ale podziwiam ludzi, którzy niosą pomoc innym :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja kiedyś krew oddawałam, poki anemia się nie pojawiła i niestety nie wolno mi teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam zabawki z kartonów i tektury. Moje dziecko mogłoby się nimi bawić godzinami:)

    OdpowiedzUsuń
  12. mój mąż też jest honorowym dawca krwi , niestety ja anemik

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja bym chciała oddać, ale mdleje na widok krwi :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za miłe słowo, zostawiłeś tu swój ślad to napewno Cię odwiedzę.
Zapraszam do grona obserwatorów bloga :) :*
Zapraszam na mój fanpage na facebooku :)