poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Pędzlem malowane . . .

Pędzlem  malowane . . .  

farby, deski, płótno, pędzel, sztaluga i dużo weny :) 



Najczęściej znajomi pytają jakie farby polecam. 
Ja od początku używałam małych tubek w opakowaniu 12 szt. kupionych w Lidlu na akcji tematycznej , są to farby bardzo dobrej jakości, na moich już 2 letnich obrazach nie blakną. 
Dla osoby malującej hobbystycznie lub zaczynającej w pełni wystarczą. 
Masowo kupuję tam tez płótna - mają mega konkurencyjne ceny i ostatnio za płótnem i sztalugą stałam 30 minut przed otwarciem bo u nas jest to towar chodliwy :D 
dobrą alternatywą dla płótna są też bloki płócienne. 

obejrzyjcie moje dotychczasowe prace :


Mój pierwszy kilku częściowy obraz namalowany kilka lat temu w jeden słoneczny dzień . . .




Storczyki gotowe do sprzedania ! :) farby olejne, gładkie płyty drewniane, ramka, wieszaczki i lakier . . .
Namalowany na zamówienie dla znajomych do nowego mieszkania :)
Wiszący w odstępach i z ramką w mojej sypialni.
Sprezentowany przyszłemu szwagrowi. 
Przywłaszczony przez rodziców :)





Sprzedany dla Pana z drugiego końca Polski

Czeka na kupca . . . płótna 30 * 40, olejne, lakierowane


Dla przyjaciółki :*

W maminej kuchni .

Dodaj napis

Kuchenny 


Na zamówienie Pana Andrzeja - Pensjonat Sielanka

Kolega zamówił mamie w prezencie.

Brat zachciał i zamówił.

Podarowany jako prezent ślubny Izie i Grześkowi

Szybko namalowany i szybko sprzedany.





Znajomy chciał Indianina.


Maluję dużo dla siebie i znajomych, lubię wyzwania i zamówienia. 

3 komentarze:

Dziękuję za miłe słowo, zostawiłeś tu swój ślad to napewno Cię odwiedzę.
Zapraszam do grona obserwatorów bloga :) :*
Zapraszam na mój fanpage na facebooku :)