piątek, 28 listopada 2014

Wolontariusz - ciężko nim być ... gdy ludzie są skąpi ...

Wolontariuszem zostać łatwo - wystarczy zgłosić się do istniejącego stowarzyszenia w mieście, u nas jest to centrum pomocy bezrobotnym ( banki żywności )  Dom Kultury ( Wośp ) w każdej ze szkół powinien być ktoś rozeznany w tym temacie...
Ciężej nim być - ale wszystkiemu winni są ludzie i ich podejście, ale od początku





Już od klasy 2 gimnazjum - czyli przeszło 8 lat jestem Wolontariuszką
bram udział w różnych akcjach, Dziewczynka z zapałkami ( pakowanie zakupów w sklepie ) WOŚP ( tłumaczyć chyba nie muszę ) Przedstawienia w Domu Starców i Domu Dziecka, sprzedaż kartek świątecznych i kilka innych akcji

Rozchodzi się głównie o banki żywności ( 3 razy w roku - Wielkanoc, Początek roku szkolnego i Boże Narodzenia ) zbierana jest żywność w sklepach - nieraz pewnie widzieliście wózki na produkty, plakaty, ulotki. przypuszczam, że część z Was włożyła coś do koszyka.
Udzielając się już tyle lat mogę powiedzieć, że coraz mnie się daje - pewnie powiecie że mniej zarabiamy, produkty są droższe... ale ja uważam, że to ludzie są bardziej skąpi, chamscy - oczywiście nie Wszyscy! 
Jeszcze 3 - 4 lata temu stojąc przed 2 godziny w Biedronce zbierałam średnio 2 pełne wózki, od jakiś dwóch lat jest to ledwo pół wózka w godzinach szczytu zakupowego...
Ludzie z klasą, ładnie ubrani ( widać, że zarabiają dobrze) wychodzą z pełnymi wózkami ( nie są to tylko rzeczy niezbędne do przeżycia )
na Moje " Dzień dobry, Zapraszam serdecznie do udziału w zbiórce żywności " tłumaczę co można wrzucić, gdzie idą te produkty ...
odpowiadają: " Ja sam/a nie mam pieniędzy "  "Nie będę dawał/a pijakom" " " Nie jestem zainteresowany/a" " Nie stać mnie na to .. "
Wiecie, że 90 % osób które wrzucą coś do wózka są to ludzie starsi, schorowani, osoby po których widać, że nie mają zbyt dużo pieniążków. Przypuszczam, że osoby którym nie zawsze starcza " od 1 go do 1 go " Wychodzą od kasy " z chlebem, najtańszą kiełbaską, pasztetem " wrzucą jeszcze do koszyka słodycze, makarony, konserwy ...
Nie raz miałam ochotę powiedzieć - proszę wziąść sobie napewno Pani/Panu bardziej się to przyda...

Nie oceniam , ale mam swoje zdanie, bo czy osobie robiącej zakupy ( alkohol, słodycze z wyższej półki, sery, wędliny , chipsy i pełno innych rzeczy) za 100, 80, 50 czy nawet 30 zł zrobiło by różnicę kupienia raz dodatkowo czekolady ( za 1.99 ) makaronu ( za 2,50 ) mąki ( za 1,50 )
 Jeżeli nie możesz dać to chociaż nie komentuj, że paczki idą dla pijaków, albo nie patrz na wolontariusza jak na żebraka, który chciałby wziąść to dla siebie. Mogę ręczyć, że bank żywności w Olsztynie z którym współpracuję poprzez p. Elę stara się by paczki trafiły do najuboższych rodzin.
Śmiem twierdzić, że z roku na rok zebranej żywności będzie coraz mniej, przykre jest to jak niektórzy znajomi zaczepią czasem w sklepie i pytają po co ty to robisz, ja za darmo bym nie stał i robił z siebie głupka
Dzisiaj ja już byłam na zbiórce , udało się zebrać pół wózka - każdemu kto dał - dziękuję , sama również włożyłam coś od siebie 

Nie oceniam, bo czasem pozory mylą, ale mam swoje zdanie po przeszło 8 latach wolontariatu


Kochani w ten weekend trwają zbiórki żywności od dziś aż do niedzieli - moja prośba jest taka zrezygnujcie raz z tej paczki chipsów, papierosów, batona i włóżcie coś do koszyka wolontariusza, jest to drobny gest, ale każde dobro do nas wróci, a nie wiadomo co może stać się za rok, za dwa.. kto wie czy sami nie będziemy potrzebować takiej paczki na święta...



Nie bądźmy obojętni . . . ani skąpi ! 

Jakie jest Wasze zdanie ? Zbieracie, dajecie ... Nie chcecie, nie możecie, jakieś doświadczenia w byciu wolontariuszem  ??

p.s. Zapraszam na post o POMYSŁY NA PREZENTY


7 komentarzy:

  1. Pani Agnieszko, niestety, ale to jest standard, że biedni dają najwięcej :/ tak już jest skonstruowany ten świat. A co do tego, że z roku na rok coraz mniej ludzie dają to chyba jest w tym trochę prawdy, że coraz mniej zarabiamy, wszystko drożeje szybciej niż podwyżki wynagrodzeń :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdaję sobie sprawę z tego, że wymagać więcej a płaca marna, wydatki drogie i dużo ich, co nie zmienia faktu, że można odżałować te " 2 złote " i kupić coś nie dla siebie chociaż raz w roku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie cię rozumiem, jestem wolontariuszem w schronisku i zbieralismy kiedys gazety do kuwet dla kotów, a ludzie mimo wszystko mowili ze wola oddac na makularute zeby dostac kilka złoty ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zawsze pomagam. ..i wrzucam do koszyka i zbieram do piesków o kotków i czasem przelew zrobię dla chorego dziecka
    Póki mogę będę pomagać. .los bywa przewrotny, a dobro ponoć wraca..
    Tak czy inaczej pomagam z serduszka
    Kinga Latosińska

    OdpowiedzUsuń
  5. Kinga uważam, że warto pomagać czasem drobiazg jaki my mamy na codzień pod dostatkiem inni mogą potrzebować i warto się podzielić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W Podstawówce zbierałam z przyjaciółkami pieniądze na schronisko dla zwierząt. Udało nam się kupić nawet sporo karmy dla psiaków:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja byłam kiedyś w takiej rodzinie potrzebującej, mój ojciec alkoholik przepijał wszystko, mama nie miała co do garnka włożyć, i nas była trójka. Myślisz że ktoś pomógł? Nie żebraliśmy, prosiliśmy, księdza, zakonnice, "przyjaciół", nikt nie pomógł, nikt, sami musieliśmy wszystko załatwić (i tu pojawiła się kradzież, nie raz się ukradło, chleb czy jabłka bo moja mama je uwielbia). W liceum sytuacja się poprawiła, moja mama kradła tacie portfel i wypłatę. Ja pomagałam rodziną w podobnej sytuacji jak nasza, bo zarabiało się jakieś grosze tu i tam, to jakiś haftowany obrus, to korki się dawało. Ale ludzie dobrem odpowiadają złem. Niestety, rodziny którym pomagałam raczej przysparzały nam kłopotów, a to że to z koszyka trafia do potrzebujących nie mamy gwarancji, są jakieś piękne zdjęcia przez wolontariuszy robione, ludzie są chciwi, i zawsze z koszyka może coś zniknąć i trafić do osób niepotrzebujących. Ja pomocy nie uzyskałam gdy jej potrzebowaliśmy, moja pomoc odwróciła się złem do mnie, wiec ja nie pomagam już i nie będę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za miłe słowo, zostawiłeś tu swój ślad to napewno Cię odwiedzę.
Zapraszam do grona obserwatorów bloga :) :*
Zapraszam na mój fanpage na facebooku :)