Dzień dobry. Był taki okres w życiu mojego syna, że brzydził się wszystkiego co było śliskie i brudne. Nie daj boże dotknął błota, piasku, ślimaka czy też innego ustrojstwa.
A ja byłam zdruzgotana - naprawdę .
Zamiast się cieszyć, że moje dziecko to czyścioch i patrzy aby tylko nie ubrudzić się i myć ręce, zastanawiałam się kiedy będzie skakał w błocie i budował babki z piasku.
Całe szczęście ten okres nie trwał długo, a ja odczułam to na stercie prania.