sobota, 15 listopada 2014

Prawdziwa Funkcjonalna Stonoga

Kiedyś jak byłam małą miałam sporo misiów i lubiłam z nimi spać. Miałam szczurka giganta, dużego uszatka, królika grubasa i stonogę --- wróć robaka którego każdy nazywał stonogą, a miał tylko 20 nóg. I zawsze marzyłam, żeby mieć taką prawdziwą stonogę, żeby się całą owinąć, przytulić i spokojnie zasnąć . Przyszedł ten moment kiedy trzeba było zająć mamie jesienne wieczory . To już wiecie, że moja MAMA i maszyna do szycia to zgrany duet <3







Mamo zrobimy stonogę ....
i zaczęło się wybieranie materiałów : "Chcę żeby była kolorowa" - cięcie 25 prostokątów z bawełny, polarku, aksamitu i minky .
A teraz trzeba wyciąć sto nóg - " ale chcę żeby były wypchane " - to poprawka trzeba wyciąć 200 nóg, i tak cięłam, cięłam i cięłam. Przyszedł czas na zszycie nóg i korpusów, wywracanie, wypychanie....

trzeba było zrobić wypychacz, bo tego kupnego było mało, więc piankę, taką którą czasem wypycha się łóżka musiałam pociąć na drobniutkie kawałeczki, jest mięciutka to się nada . Cały wór wypychacza się

uzbierał i nawet dziecko pomogło .... go mieszać .


Mama uszyła mordeczkę i ogonek . wypchałyśmy zszyłyłyśmy i o to jest :

Funkcjonalna sto noga


Może być ozdobą i przytulanką 

Może być poduszką rogalem dla ciężarnych lub karmiących mam 


" gniazdem " dla dziecka


ochraniaczem do łóżeczka



- można ją przytulać, spać z nią, idealna dla maluszków  ciekawy element sesji zdjęciowych ...

a co najważniejsze robal ma ponad 6 metrów :)



Podoba Wam się ? :))
Chcecie w następnym poście zobaczyć nowe torby jakie namalowałam czy saszetkę nerkę ? :)
Buziaki

14 komentarzy:

  1. O.O ooo jaki olbrzym, mam nadzieję że mały nie pomagał ci jeść tej pianki, XD bo biała buzia plus pianka XD to tylko jedno mi na myśl przyszło jak Ci pomagać mógł

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie ekstra! Ty to masz pomysły i chęci! :)

    Hmm... Dużo zależy od lakieru, wykonania, płytki i tego co robi się na codzień ;) A miałaś robione tymi samymi lakierami?
    A na hybrydę możesz wpadać! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietny patent z ta stonoga :)!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś moim dzieciom kupiłam przytulankę - miłego pluszowego krokodylka, na wysokość pociech. Pobawili się i przestali, więc porywałam krokodylka do zasypiania był idealny. Świetny pomysł ze stonogą. Sorry, że nie mam wiecej czasu, by zajrzeć do Ciebie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaaale stonoga!!! Fantastyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja uważam, że fajnie mieć chociaż jedną wielką przytulanke :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Stonoga świetna! Oczywiście jestem ciekawa i nowych toreb, i saszetki! Będę zaglądać! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Więc saszetka i nowa torba pojawi się najprawdopodobniej jutro :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fantastyczny pomysł i wykonanie pluszaka ! Ośmielam się nawet powiedzieć że to prawdziwe artystyczne dzieło !
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo miło czytać przed snem taki komentarz dziękuję serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam.
    Dziękuję za wizytę na moim blogu. Przyszłam z rewizytą i chyba już zostanę. Bardzo ciekawe masz pomysły.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Agnieszko, masz świetne pomysły.
    Podoba mi się to to wytwarzasz.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wooow! No nie! I naprawdę ma 100 nóg??? :D Szok!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za miłe słowo, zostawiłeś tu swój ślad to napewno Cię odwiedzę.
Zapraszam do grona obserwatorów bloga :) :*
Zapraszam na mój fanpage na facebooku :)